Przejdź do treści
o nas

Zmuszanie do słuchania

Hałas sam w sobie bywa przemocą, a także nierzadko wiąże się z przemocą fizyczną bądź groźbami jej użycia. Z tego powodu Międzynarodowy Dzień bez Przemocy to dobra okazja, by przypomnieć o ujętym w Kodeksie karnym przepisie, który może posłużyć do obrony przed przemocą powiązaną z hałasem.

Międzynarodowy Dzień bez Przemocy to święto obchodzone corocznie 2 października, ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Powstało, aby z jednej strony zwracać uwagę na globalny problem, jakim są różne formy przemocy, ale też propagować wiedzę na temat możliwości radzenia sobie z sytuacjami zagrażającymi ludzkiemu zdrowiu i życiu.

Z hałasem, w wielu przypadkach, przemoc wiąże się ściśle. Doprowadzenie do utraty zdrowia fizycznego i psychicznego, utraty wartości mienia, możliwości wykonywania pracy zarobkowej, to wszystko są możliwe i całkowicie realne konsekwencje narażenia na hałas, stanowiące oczywistą przemoc wobec osoby, która ich doświadcza – nawet jeśli jest to przemoc powstająca nieumyślnie, na przykład w wyniku zrealizowania inwestycji, generujących w trybie stałym zbyt głośne dźwięki, nie wyposażonych w adekwatne bariery akustyczne.

Inną jednakże kategorią jest powiązana z hałasem przemoc intencjonalna, która zachodzi w przypadku, gdy osoba hałasująca nie ustaje w swoich działaniach, pomimo świadomości o szkodach ponoszonych przez kogoś innego czy pomimo jasno wyrażonych próśb o zaniechanie swojego szkodliwego zachowania. Nie są odosobnione przypadki, gdy ten, kogo prosi się o ograniczenie hałaśliwych zachowań, reaguje agresją, zastraszaniem czy wręcz podejmuje eskalację hałaśliwych działań, mając na celu jak najbardziej dotkliwe uprzykrzenie życia temu, kto prosił o spokój.

W takiej sytuacji, oprócz wielu innych przepisów już przez nas omówionych we wcześniejszych artykułach, można sięgnąć po art. 191 zawarty w Kodeksie karnym, który omawia zmuszanie innych ludzi do określonego zachowania oraz utrudnianie korzystania z lokalu mieszkalnego. Jedno i drugie w przypadku hałasów sąsiedzkich częstokroć zachodzi jednocześnie.

Osoba hałasująca zmusza innych do określonych zachowań: odbiera im prawo do decydowania o tym co będą mogli robić we własnym mieszkaniu, poprzez immisje hałasu na nieruchomość. Najczęściej zmusza do opuszczenia nieruchomości – tymczasowo lub trwale, gdy lokatorzy chcą uniknąć szkodliwych konsekwencji przebywania w hałasie, powodując tym samym ponoszenie kosztów niechcianych, wymuszonych wyjazdów z własnego domu czy mieszkania. Bywa, że dochodzi też do gróźb karalnych na temat tego, co spotka osobę domagającą się spokoju, jeśli zgłosi problem na Policję albo wręcz do przemocy fizycznej na tle konfliktów o zbyt głośne dźwięki.

Wszystkie te sytuacje podlegają pod wspomniany już przepis:

Art. 191. kk

§ 1.
Kto, stosując przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną, zmusza ją lub inną osobę do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 1a.
Tej samej karze podlega, kto w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia stosuje przemoc innego rodzaju uporczywie lub w sposób istotnie utrudniający innej osobie korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego.

W powiązaniu z omawianym przez nas wielokrotnie art. 144 Kodeksu cywilnego, odnoszącego się do zakazu immisji na nieruchomość, stanowić może on skuteczną broń wobec osób stale dopuszczających się przemocy związanej z hałasem.

Konsultacja prawna: dr Piotr Poniatowski

Cywilnoprawne aspekty hałasu sąsiedzkiego dr Piotr Poniatowski i dr Aleksandra Nowosad omówili szczegółowo w artykule dostępnym na łamach czasopisma „Radca Prawny. Zeszyty Naukowe” nr 1 (34)/2023. Artykuł można pobrać bezpłatnie pod adresem:
https://www.ejournals.eu/pliki/art/23939/pl

Osoby zainteresowane zapraszamy też do wysłuchania debaty omawiającej związki hałasu z przemocą, która odbyła się podczas Dni Wolności i Praw Obywatelskich w Gdańsku:
https://corazglosniej.pl/halas-jako-przemoc/

2 komentarze do “Zmuszanie do słuchania”

  1. Sąsiad mnie zmusza do słuchania wrzasków jego dzieci puszczając im po wiele godzin dziennie melodyjki, piosenki dziecięce, melorecytacje, kreskówki co ogłusza i ogłupia te dzieci, one drą się w niebogłosy, nie rozmawiają normalnym tonem głosu nigdy ze sobą czy z kimś. Galopady po mieszkaniu, odbijanie piłki, rzucanie piłką o ściany, plac zabaw w mieszkaniu, dzieci jest troje, przychodzą też inne z osiedla. Na moją prośbę czy można to byłoby ciszej słuchać, możliwie również odrobinę chociaż mniej często, sąsiad mówi, że “nie”. Nie pozwę kogoś za wrzaski dzieci, sąd mnie wyśmieje, choć mam ochotę skończyć z życiem ponieważ nie nadaje się moje mieszkanie do przebywania w nim przez te zwyczaje sąsiada i “model wychowawczy”. Doświadczam potwornych migren odkąd zaczęło się to z puszczaniem tych melodyjek do tego stopnia, że muszę brać zwolnienia w pracy. Mam 26 lat, dwa lata odłożyłem obronę dyplomu magisterskiego nie jestem bowiem w stanie uczyć się i normalnie funkcjonować z powodu tej sytuacji. Nie mogę się przeprowadzić, nie stać mnie.

  2. Współczuję.
    Mam taki hałas od 2019 roku w dzień I w nocy.
    Jesteśmy budzeni w nocy, bo sąsiad rzuca czymś ciężkim w panele.
    Dzieci graja w piłkę, jeżdżą na hulajnodze i biegają chyba w butach z metalu.
    Zwykle czynności w mieszkaniu okazały się niemożliwe do zrobienia gdy sąsiedzi są w domu.
    Brak snu, ciągły halas doprowadził mnie do depresji. Obecnie na zwolnieniu lekarskim, a nade mną mój oprawca który śmieje mi się w twarz.

    1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *