Przejdź do treści
o nas

Likwidacja boiska z powodu hałasu

Likwidację boiska z powodu hałasu nakazał Sąd Apelacyjny w Łodzi podtrzymując wyrok Sądu Okręgowego. To kolejny przypadek, w którym przez brak odpowiednich przepisów nakazujących wykonanie należytych barier akustycznych na etapie projektowania i wykonania inwestycji cierpią zarówno użytkownicy obiektu sportowego, jak i jego sąsiedzi.

Scenariusz za każdym razem wygląda podobnie: władze podejmują decyzję o ulokowaniu obiektu sportowego pośród zabudowy mieszkaniowej, nie zlecają wykonania analiz akustycznych przyszłego oddziaływania obiektu na nieruchomości sąsiednie, ponieważ nie obligują ich do tego przepisy prawa, inwestycja powstaje, rozpoczyna funkcjonowanie i zaczynają się problemy, ponieważ okazuje się, że domy mieszkalne w pobliżu obiektu przestają nadawać się do zamieszkania z powodu nieustannych hałasów. W przypadku boisk i skateparków są to hałasy dwóch rodzajów: niezwykle szkodliwy dla zdrowia niskoczęstotliwościowy wielozmienny hałas impulsowy(1) wynikający z użytkowania obiektów oraz hałasy związane z alkoholowymi libacjami, przeważnie w godzinach nocnych na niestrzeżonych obiektach.

Kolejna taka sytuacja miała miejsce w Łodzi, gdzie przy ulicy Cyganka 34/36 w sąsiedztwie niskiej zabudowy mieszkalnej wybudowano boisko wielofunkcyjne, plac zabaw i siłownię plenerową, a w 2018 roku jeden z mieszkańców skierował pozew do sądu, szukając rozwiązania problemu z hałasem dobiegającym z tego terenu rekreacyjnego do jego domu. Nie domagał się niczego nadzwyczajnego, chodziło mu wyłącznie o znalezienie środków zaradczych wobec uciążliwości związanych z oddziaływaniem obiektu. Co w szczególności w odniesieniu do wulgarnych, alkoholowych libacji, z zaśmiecaniem terenu przeznaczonego dla dzieci, powinno być powszechnie rozumiane jako zgodne z interesem społecznym. Takie zrozumienie jednak nie nastąpiło.

Kiedy w lipcu 2018 roku pojawiła się tabliczka z informacją o ograniczeniu godzin użytkowania obiektu, będąca wynikiem sądowego zabezpieczenia interesów powoda do czasu wydania wyroku, na mieszkańca Złotna, który zwrócił się do sądu, spadła fala hejtu. Jego walkę o spokój we własnym domu, usunięcie oddziaływania hałasu na jego nieruchomość i ukrócenie patologicznych zachowań na terenie obiektu rekreacyjnego, jak zwykle w takich przypadkach przedstawiano w mediach tradycyjnych i społecznościowych jako nieracjonalne „widzimisię”, sytuując go w roli sprawcy przykrości sprawianych dzieciom. Podczas gdy jedynymi rzeczywistymi „sprawcami” zaistniałego problemu są – również tak samo jak we wszystkich podobnych przypadkach, wyłącznie nieprecyzyjne lub nieistniejące przepisy prawa, których konsekwencją stają się immisje hałasu na nieruchomości sąsiednie, zakazane według innych – istniejących – przepisów. Swoje dokłada też niezrozumiała pobłażliwość służb porządkowych wobec powtarzających się latami patologicznych zachowań w miejscu publicznym.

Cytowany przez portal Onet.pl (2), po wyroku Sądu Apelacyjnego w 2023 roku, Janusz Zgit, wiceprzewodniczący Rady Osiedla Złotno powiedział: „Ten mieszkaniec budował się na swojej posesji, gdy trwała już nasza inwestycja, wiedział, jakie będzie sąsiedztwo”. Jest to typowe tłumaczenie się przedstawicieli władz i administracji w podobnych przypadkach, tak jakby obywatele osiedlając się w sąsiedztwie obiektów sportowych mieli za każdym razem zakładać, że normę w danym miejscu stanowić będzie przyzwolenie na łamanie przepisów prawa. Chodzi tu zarówno o przepisy dotyczące dopuszczalnych poziomów hałasu jak i podstawowe paragrafy związane z zakłócaniem spokoju czy piciem alkoholu w miejscach publicznych.

W najnowszym wyroku dotyczącym tej sprawy, wydanym w 2023 roku przez Sąd Apelacyjny zostały podtrzymane postanowienia Sądu Okręgowego z 2021 roku, nakazujące likwidację boiska, otoczenie placu zabaw ekranami dźwiękochłonnymi oraz pokrycie kosztów sądowych przez łódzki samorząd będący stroną pozwaną. W wypowiedzi udzielonej portalowi Onet.pl Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi i radny osiedlowy ze Złotna powiedział: „My nie podważamy prawomocnych wyroków sądów. Koszt wykonania zasądzonego ogrodzenia to ok. 300 tys. zł, dlatego ekonomiczniej będzie plac zabaw przenieść”.

Wszystkich kosztów związanych z tym postępowaniem, konieczności podjęcia skomplikowanych działań związanych z wykonaniem postanowienia sądu, jak również zaistniałego konfliktu społecznego, można byłoby uniknąć, gdyby odpowiednio dostosowane przepisy prawa wymuszały na inwestorze już na etapie projektowania i realizacji inwestycji zadbanie o odpowiednie bariery akustyczne, podobnie jak zobowiązany jest on do dopełnienia wielu innych powinności związanych z bezpieczeństwem użytkowników obiektu.

Jeżeli znasz podobną sprawę – napisz do działu Interwencje: tomasz@corazglosniej.pl

(1) Artykuł omawiający problem szkodliwego oddziaływania obiektów sportowych pozbawionych odpowiednich barier akustycznych znajduje się TUTAJ

(2) Wypowiedzi zacytowane w niniejszym artykule pochodzą z tekstu Macieja Kałacha, opublikowanego w portalu onet.pl w dniu 11 czerwca 2023. Artykuł ten można przeczytać TUTAJ.

1 komentarz do “Likwidacja boiska z powodu hałasu”

  1. Mieszkam w jednym z domów za szkołą w Białce. Jestem młody, poniżej 30 l. Nie mogę przyznać się nikomu jak nienawidzę „orlika”, którego tu dobudowali. Tu się przynajmniej nie muszę tłumaczyć jak się te sprawy mają, wszystko wiecie. Nie mam problemu z pojęciem, że wsi potrzeba boiska, ale ten kto dopuszcza aby to było między domami powinien wisieć i tyle mojego zdania.

    4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *